Kto dostarczy zielony wodór?



Ukraina chce być kluczowym europejskim dostawcą zielonego wodoru. Jeśli rzeczywiście plany związane z wodorem wypalą, mogłaby stać się głównym ośrodkiem energetycznym Trójmorza, budując gospodarczą siłę regionu.



Myślimy o nowych możliwościach dla Ukrainy, które wzmocnią jej bezpieczeństwo energetyczne, gospodarkę i ogólnie bezpieczeństwo. Taką możliwość daje zielony wodór. Rozwój wodorowej energetyki na Ukrainie to nie jest po prostu stworzenie alternatywnego źródła energii, a wielki polityczny europejski projekt, zdolny zdecydowanie zmienić rozkład sił i sojuszy na europejskim kontynencie. W żadnym razie nie powinniśmy rozpatrywać zielonego wodoru jako czysto gospodarczego projektu. To wielki polityczny projekt i bardzo poważny instrument europejskiej integracji Ukrainy. Eksportem zielonego wodoru zwiążemy gospodarki Ukrainy i UE nierozerwalnym węzłem - mówi ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba.


Tyle, że na razie jest przynajmniej kilka ... poważnych przeszkód. na przeszkodzie zakrojonym na szeroką skalę planom stanąć może prozaiczna przeszkoda – brak wody. Jak wynika z wyliczeń przygotowanych przez ukraińską akademię nauk aż 288 mld m3 wodoru miałoby pochodzić z zasobów słodkowodnych. To przy szacunkowym zużyciu rzędu 1,5-2 litry wody do wytworzenia metra sześciennego wodoru daje wielkość od 432 do 576 mln m3 słodkiej wody rocznie zabieranej z ukraińskiego ekosystemu.

W dodatku to, co jeszcze zostało coraz trudniej nazwać wodą. Koncentracja toksycznych związków w ukraińskich rzekach 30-40 razy przekracza graniczne dopuszczalne normy. Przez to, zgodnie z prognozami Instytutu Problemów Wodnych i Melioracji już do 2050 r. Ukraina będzie zmuszona importować wodę pitną

Na wszelki wypadek nad przejęciem kontroli nad dostawami wodoru znad Dniepru na rynki Unii Europejskiej już dziś pracują Niemcy.

We wrześniu operatorzy gazociągów z Ukrainy, Słowacji, Czech i Niemiec – niemiecka OGE, czeska NET4GAS, słowacka EUSTREAM i ukraińska Operator GTS Ukrainy przedstawili z kolei wspólną inicjatywę „Centralnoeuropejski Korytarz Wodorowy”. Zgodnie z założeniami tego projektu, omijając Polskę przez terytoria Słowacji i Czech, w 2030 r. miałoby płynąć znad Dniepru do Niemiec 120 GWh wodoru dziennie. (źródło: forsal.pl)

Czytaj więcej