Wojna o wschodnią Ukrainę zadecyduje o przyszłości Europy



Ofensywa rosyjska w Charkowie, Donbasie i na południu kraju może zadecydować o dalszych losach wojny Putina. Sukces Rosji będzie wstępem do myślenia o kolejnych podbojach. Zniszczenie agresora, zatrzyma go na dziesięciolecia - ocenia dr Tomasz Teluk.


Na wojnie z Rosją można myśleć wyłącznie o zwycięstwie, bo zawarcie pokoju jest tylko czasowym zawieszeniem broni. Kreml chce podziału Ukrainy na Zachodnią i Noworosję, której tereny prędzej czy później zostałyby zaanektowane. To i tak ułamek odwiecznych, utopijnych planów marszu z Władywostoku po Lizbonę.

Decydująca bitwa rozegra się na wschodzie Ukrainy i od jej rozstrzygnięcia zależą dalsze losy Europy, a może i świata. Rosja chce sukcesu i kieruje tam swoje wszystkie siły. Chce udowodnić swoją skuteczność i świętować „denazyfikację” południowego sąsiada 9 maja. Być może będzie to także wojna, która potrwa latami, jeśli Ukraińcy stawią ten sam opór, jak wokół stolicy.

Czy Ukraina zdoła przetrwać kolejne duże natarcie Rosjan? Według danych z pola walki, Ukraińcy nie dysponują już siłami powietrznymi, a liczebność ciężkiego sprzętu została zredukowana o połowę. Zniszczony został także przemysł zbrojeniowy, wiele zapasów – także żywności i paliw oraz ważnych elementów infrastruktury. Brakuje broni, woli walki – nie.

Dlatego Zachód robi wszystko, aby jak najszybciej dozbroić Ukrainę. Pomoc militarna przekazywana jest dyskretnie i nie ma mowy już o dyplomatycznych wpadkach z początku konfliktu. Nikt też nie owija w bawełnę, że dostarcza tylko broń defensywną. Zachód jest zdeterminowany, aby przeciwstawić się barbarzyńcom.

Głównym dostawcą broni na Ukrainę są Stany Zjednoczone, które jak zapewnia były dowódca sił US Army i NATO w Europie Ben Hodges, w przypadku eskalacji „zmiażdżyłyby Rosję w zaledwie kilka tygodni”. Dlatego Pentagon przyspieszył przekazywanie uzbrojenia Ukraińcom. W tym celu Senat wskrzesił ustawę z czasów II wojny światowej, dzięki której szła szybka pomoc dla aliantów.

Ukraińcy mają więc czym walczyć. Ich największą bronią jest hart ducha, liczebność i motywacja. Masakry pod kijowskiej ludności cywilnej jeszcze zwiększyły determinację obrońców. info:trimarium.pl/fot.hrw.org

Czytaj więcej