Polski firmy eksportują za mało



Warsaw Enterprise Institute opublikował szczegółowy raport „Bariery i szanse rozwojowe dla polskich firm w obszarze Trójmorza”. Czy polskie firmy są naprawdę zainteresowane ekspansją na rynki krajów sygnatariuszy? Tak, ale nie w zadowalającym stopniu - mówią eksperci.


Obecnie 24,7 proc. całkowitej wartości polskiego eksportu do państw UE to towary i usługi trafiające na rynek państw Trójmorza. Wydaje się jednak, że wartość ta mogłaby być wyższa z uwagi na bliskość geograficzną i kulturową tych państw oraz pewne podobieństwa natury gospodarczej (podobny pułap rozwojowy, przewagi konkurencyjne, itd.) Kolejną wskazującą na to poszlaką jest intensywność polskich inwestycji w Trójmorzu. Polskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ-y) na jego rynkach opiewają łącznie na 31 mld zł, a zatem stanowią ponad 35 proc. wszystkich polskich inwestycji w Europie.

W raporcie WEI wzięło udział 23. szefów i właścicieli małych i średnich polskich przedsiębiorstw, z których większość jest aktywna na rynkach zagranicznych.

Główne wnioski z badania:


- koncepcja Trójmorza to dla polskich przedsiębiorców mglisty, niemal nieznany koncept;

- działalność polskich firm w Trójmorzu jest obiektywnie ograniczona niższą średnią rentownością ekspansji w porównaniu z innymi kierunkami, np. Europą Zachodnią;

- polskie firmy nie mają przemyślanej, całościowej strategii inwestowania w Trójmorzu. Ich działalność tam wynika w dużej mierze ze zwykłego przypadku, np. pojawienia się zamówienia z określonego regionu;

- w planowaniu ekspansji na kraje Trójmorza (czy to eksportu, czy inwestycji) czynnik ludzki, tj. bliskość kulturowa ma znaczenie, ale równie ważne są osobiste kontakty z osobami z poszczególnych rynków;

- lokalne regulacje rzadko stanowią barierę dla polskich firm dzięki względnej spójności wewnątrzunijnego prawa, niemniej zdarza się - jak w przypadku branży biotech - że stanowią barierę nie do przejścia;

- z działalnością biznesową w Rumunii i na Węgrzech przedsiębiorcy wiążą ryzyka polityczne, ale nie mają one charaktery decydującego;

- bariery dla ekspansji współzależą od charakteru osób prowadzących firmy. O ile ekstrawertycy z reguły zwracają uwagę przede wszystkim na aspekty czysto rynkowe, takie jak poziom konkurencji, stopień nasycenia rynku, o tyle dla introwertyków ważniejsze są czynniki publiczno-instytucjonalne;

- badani przedsiębiorcy nie odczuwają wsparcia polskiej dyplomacji, czy izb handlowych w działalności zagranicznej, zdając się na oddolnie organizowane eventy branżowe, konferencje i targi;

- przedsiębiorcy zgłaszają brak dostępy do portalu prezentujących aktualne analizy i wiadomości nt. rynków Trójmorza. (źródło: Warsaw Enterprise Institute )

Czytaj więcej