Trójmorze oszczędza gaz i prąd



Państwa naszego regionu przodują w redukcji zużycia gazu i prądu. Najnowsze dane podał Eurostat.


Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, przyzwyczajone do wyrzeczeń i niedoborów, zaczynają redukować konsumpcję. Kryzys na rynku surowców zmusił przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe do oszczędzania zużycia gazu ziemnego i prądu. Do liderów tego trendu należą kraje bałtyckie.

Łotysze zredukowali zużycie gazu o blisko 32 proc. w ciągu ostatnich 9 miesięcy rok do roku, podaje Eurostat. Na drugim miejscu uplasowali się Szwedzi, z wynikiem przekraczającym 30 proc. Na dalszym miejscu znaleźli się Litwini, Duńczycy, Estończycy, Luksemburg, Polska, Rumunia i Bułgaria. Polska zredukowała swoje zużycie o 18,14 proc.

Słabo idzie oszczędzanie Portugalczykom i Irlandczykom, którzy zwiększyli zużycie. Dodatni bilans mają także Norwegowie (wzrost o 27,93 proc.), którzy zastępują Rosję jako dostawca surowca. Znacznie gorzej wyglądają oszczędności w przypadku energii elektrycznej. W I półroczu tego roku zużycie energii spadło jedynie w 18 krajów, ale w całej Unii konsumpcja wzrosła o 0,1 proc.

Po odcięciu dostaw gazu przez Rosję, Europę czeka ciężka zima. Swoje dołożyli Chińczycy, którzy poinformowali o wstrzymaniu eksportu gazu LNG. Chińczycy byli pośrednikami w handlu rosyjskim gazem na Stary Kontynent. Największe koncerny energetyczne Cnooc, Sinopec i PetroChina, dołączyły więc do wojny energetycznej przeciwko Europie. Wygląda na to, że jednym z niewielu państw, które nie będą miały problemów z gazem będzie Polska.

Europa radzi sobie jak może z kryzysem gazowym. Po raz pierwszy w historii Niemcom zaczęli przesyłać błękitne paliwo Francuzi. GRTgaz, drugi co do wielkości operator w Europie deklaruje docelową wartość przesyłu na 31 GW/h dziennie. Gaz mógłby płynąć do Europy także z Afryki, gazociągiem MicCat ale Paryż blokuje jego budowę. Nitka miała łączyć Katalonię z południową Francją i stanowić ważny łącznik. Dzięki temu można by było importować gaz z Algierii i Maroka. Jednak Paryż nie chce wyłożyć na gazociąg 3 mld euro, bo jak twierdzi, w przyszłości Europa i tak zrezygnuje z nieekologicznego gazu.

Jednak UE wciąż kupuje rosyjski surowiec. Rosyjski gaz płynie do UE tankowcami. Zamiast Gazpromu, gaz LNG sprzedaje Europie rosyjski koncern Novatek. W ciągu pierwszych 9 miesięcy wzrost importu gazu skroplonego z tego kierunku zwiększył się do 15 mld m3. Szacuje się, że w III kwartale tego roku wzrost sprzedaży Novateku na rynkach międzynarodowych wyniesie blisko 13 proc. (info: trimarium.pl)

Czytaj więcej